Nie tylko zawodnicy komentujący wygraną Pavlovicha na Twitterze okazali swoje niezadowolenie z powodu przerwania walki. Krytycznie o decyzji sędziego wypowiedział się także prezes UFC, Dana White.
Sergei Pavlovich zaliczył bardzo ważną wygraną dla swojego rekordu, pokonując podczas UFC 277 legendarnego już Derricka Lewisa i to w pierwszej rundzie. Po prawdziwej burzy ciosów, jaką zarzucił „Czarną Bestię”, Rosjanin mógł cieszyć się ze zwycięstwa, ale publiczność zgromadzona na hali oraz część komentujących w sieci okazała swoje duże niezadowolenie z takiego obrotu spraw. Również sam Lewis, który podniósł się szybko z kolan, próbował dyskutować z sędzią i wyrażał rozczarowanie takim obrotem spraw.
Zdanie to podziela także prezes UFC. Zapytany podczas konferencji prasowej po UFC 277 o przerwanie w walce Lewisa z Pavlovichem, odpowiedział:
Myślę, że to było zbyt wczesne przerwanie, ale trzeba przyznać też, że Miragliotta to świetny sędzie. Po tym, jak Lewis upadł, pewnie 9/10 osób spośród zgromadzonych w tej sali, rzuciłoby się aby przerwać tę walkę, ze mną na czele.
Następnie dodał:
Lubię tego sędziego, ale nie będę dyskutował z nim, czy to było za wcześnie czy nie. To zdecydowanie było za szybkie przerwanie. Wyobrażacie to sobie, wrócić tak szybko na nogi i być gotowym do walki? Lewis był tylko trochę wstrząśnięty, ale nie bardziej niż Julianna w paru momentach pojedynku, a przewalczyła pięć rund.
Dan Miragliotta popełnił błąd. To się zdarza.
podsumował.
Zobacz także: Derrick Lewis rozbity już w pierwszej rundzie przez Pavlovicha [WIDEO]
źródło: YouTube/UFC