Debiut Klaudii Syguły w największej organizacji MMA na świecie nie przebiegł zgodnie z jej przewidywaniami. Polka przegrała przed czasem z Melissą Mullins, a chwilę po walce przeprosiła fanów w emocjonalnym filmie na Instastory.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Gala UFC Fight Night: Magny vs. Prates dobiegła końca, a Klaudia Syguła (6-2) miała okazję wystąpić w walce otwierającej to wydarzenie. Po niespełna 90 sekundach drugiej rundy, Melissa Mullins (7-1) zasypała Polkę gradem ciosów, zmuszając sędziego do przerwania pojedynku. [OPIS WALKI + WIDEO]

Jeszcze tego samego dnia Klaudia opublikowała Instastory, w którym powiedziała:

Debiuty nie są na pewno moją mocną stroną. Przepraszam wszystkich, którzy kibicowali i których zawiodłam, ale chyba najbardziej zawiodłam samą siebie, bo nie na to czekałam całe życie, ale taki jest sport. Wiem, że przekuję to w sukces, tylko po prostu potrzebuję czasu. Jeszcze raz wszystkich bardzo przepraszam. Serce boli, ale nie raz przeżywałam trudne momenty w tej karierze, także wiem, że wrócę silniejsza.

Pozostaje czekać na kolejne starcie Klaudii Syguły w UFC i trzymać kciuki za pierwsze pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie. 

Zobacz także: UFC Vegas 100 – wyniki gali z udziałem Syguły i Kowalkiewicz

Źródło: Instagram / Klaudia Syguła, Fot.: MMA Junkie, Instagram / Klaudia Syguła