Po niespodziance, jaką sprawił podczas gali UFC 249 Justin Gaethje, pokonują Tony’go Fergusona w niesamowicie dominujący sposób – młody Amerykanin trafił na listę przeciwników, których chce teraz dostać Conor McGregor.
Dziś wieczór Conor McGregor – znalazłszy najwyraźniej chwilkę czasu pomiędzy doglądaniem swojego wielomilionowego biznesu – zamieścił całą serię postów na Twitterze, w których dowodzi, dlaczego to nie Khabib Nurmagomedov, ale właśnie on powinien być następnym rywalem Justina Gaethje. Wpisy zamieszczamy w kolejności właściwej, do tego w formie screenów, bo jak wiadomo, Conor lub od czasu do czasu napisać coś a potem usunąć…
„To fani czynią sport tym, czym jest. Oglądając ostatniej nocy galę byłem przeciwny temu, aby odbywała się bez ich obecności. Ale to będzie kurewska przyjemność, odpalić posiadaną przeze mnie moc bez wsparcia i odzewu od nich.
Pora na mnie i Justina [Gaethje], bo Khabib jest największym „bottle fighter’em” w tej grze. Gwarantuję to.”
„Uwielbiam Tony’ego. Znakomicie go reprezentowaliśmy w Paradigm Sports, a zostaliśmy zdradzeni za przyrzeczenie kontraktu baseballowego. Natomiast przygotowania tutaj były żenujące. Jego działania i sposób, w jaki prowadzi komunikację są zabawne.angażujące, ale on nigdy nie był tak naprawdę postrzegany jako ktoś na najwyższym poziomie. Choć niewątpliwie jest twardy.”
„Justin, nie ma prawdziwego zagrożenia w gościu, który tuli się do nóg. Podejmij wyzwanie i zatańcz z prawdziwie groźnym przeciwnikiem, masz tu wszystko, czego chcesz.
Zaszlachtuję cię.
Twoje zęby. Zrobię sobie z nich pierdolony naszyjnik.
Śmiesz wypowiadać się o moich umiejętnościach?
Już kurwa nie żyjesz.”
„Nie waż się nigdy więcej mówić, że reprezentujesz wspaniały amerykański naród. Nigdy więcej. Żaden prawdziwy Amerykanin tak by się nie wypowiedział, ani nie pozwoliłby, aby jego interesy reprezentował gość z komórki Jihadu.
Nie zapominaj!
Jesteś pierdolonym ślepym głupcem, a ja zrobię z tobą porządek.”
„Khabib, jesteś żenujący. Tchórzliwy, kryjący się po kątach szczur, jak zawsze. Jak to już wielokrotnie mówiłem. Jak to już widzieliśmy wielokrotnie. Jak już mogliśmy się o tym wiele razy przekonać.
„Bez komentarza” ha ha ha. Wstyd dla prawdziwych wojowników.”
Czy McGregor ma jeszcze na tyle mocną pozycję w UFC, aby dostać starcie z tymczasowym mistrzem? Zapewne wkrótce się okaże. Póki co, Justin Gaethje chce walki z mistrzem dywizji lekkiej i deklaruje, że to jedyny pojedynek, jaki go interesuje.
Zobacz także: Justin Gaethje odrzucił swój tymczasowy pas – „Poczekam na ten prawdziwy”
źródło: Twitter