Jeden z największych gwiazdorów Bellator MMA, Michael Chandler jakiś czas temu postanowił opuścić szeregi tejże organizacji, by wstąpić do jeszcze większej – UFC i tam spełniać swoje sportowe ambicje. Scott Coker, w rozmowie z portalem MMA Junkie postanowił skomentować ten transfer.

Michael [Chandler] był twarzą Bellatora przez ostatnich 10 lat, także właściwie przez całą karierę. Stoczył jedne z najbardziej niesamowitych bitew w historii tej organizacji. (…) 

Szczerze powiedziawszy, uważam, że jest bardzo dobrym człowiekiem. Kieruje się rozsądnymi wartościami, a do tego jest świetnym zawodnikiem. Jest uosobieniem wszystkiego, co uwielbiam w sportowcach i dostrzegałem to również, kiedy reprezentował naszą markę. 

powiedział prezes amerykańskiej organizacji.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

To nie wszystko – Michael Chandler będzie rezerwowym zawodnikiem, na wypadek, gdyby Khabib Nurmagomedov lub Justin Gaethje wypadli z mistrzowskiego pojedynku, do którego ma dojść na gali UFC 254. Scott Coker odniósł się także do tego, podkreślając, jak znaczący są fighterzy walczący pod szyldem jego organizacji.

To facet, którego zawsze będę wspierał. Obejrzę jego każdą walkę. A co to mówi o jakości zawodników występujących w Bellatorze, kiedy ktoś taki, jak Michael, przechodzi do UFC i natychmiast jest brany pod uwagę w rozmowach o tytuł? Prawda? To tylko pokazuje, jak świetnych mamy fighterów.

Popularny „Iron” swój ostatni pojedynek odbył na wydarzeniu Bellator 243. Mierzył się wówczas z byłym czempionem UFC, Bensonem Hendersonem i posłał go na deski już w 1. odsłonie starcia.

Zobacz także: Zapowiedź walki Moraes vs. Sandhagen „Mogę cię skończyć w każdej chwili” [WIDEO]

Źródło: MMAjunkie