Zbliżający się powrót UFC do Chin rozbudził emocje fanów i… rywalek Zhang Weili. Najlepsza zawodniczka dywizji słomkowej może stoczyć walkę w swoim ojczystym kraju, a wyzwanie rzucone przez numer jeden rankingu, Virnę Jandirobę, tylko podgrzewa atmosferę.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Zhang Weili (26-3) to obecna mistrzyni kategorii słomkowej UFC, która już trzykrotnie obroniła pas podczas swojej drugiej mistrzowskiej kadencji. Choć stoczyła wiele spektakularnych pojedynków, to właśnie ta pierwsza walka o tytuł — wygrana przed własną publicznością — pozostaje dla niej najważniejsza.

Walka na ojczystej ziemi to zupełnie inne doświadczenie. Kiedy wchodzisz do oktagonu, a za plecami masz ryk tłumu, dostajesz niesamowity zastrzyk energii. Zwycięstwo w Shenzhen, zdobycie pasa, ta atmosfera… to było elektryzujące.

powiedziała Weili w rozmowie z AFP

Mistrzyni zdobyła tytuł w 2019 roku podczas gali UFC on ESPN+ 15, kiedy to znokautowała Jessicę Andrade już w pierwszej rundzie. Zwycięstwo nie tylko dało jej pas, ale również przeszło do historii – Zhang została pierwszą chińską mistrzynią UFC.

Organizacja UFC już 28 sierpnia ponownie zawita do Chin, organizując galę Fight Night w Szanghaju. Co prawda tego typu wydarzenia rzadko zawierają walki o tytuł, ale nie zniechęciło to Virny Jandiroby (22-3), która publicznie rzuciła wyzwanie mistrzyni:

„Zhang Weili, słyszałam, że chcesz bronić pasa w Chinach. Zróbmy to! Zawsze marzyłam, by odwiedzić Chiny” – napisała Jandiroba na X.

Oficjalna karta walk na galę w Szanghaju nie została jeszcze ogłoszona, ale wszystko wskazuje na to, że fani w Chinach mogą być świadkami historycznego wydarzenia.

Zobacz także: Jon Jones nie wie, co dalej z jego karierą: „Nie wiem, czy chcę to nazywać emeryturą”

źródło: AFP, X | foto: BBC, MMA Fighting