Szacunek w MMA ponad wszystko! Weili Zhang wyrównała rekord Joanny Jędrzejczyk, a Polka była pierwsza do gratulacji po zwycięstwie Chinki nad Tatianą Suarez!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Weili Zhang po zwycięstwie nad Tatianą Suarez na UFC 312 wyrównała rekord Joanny Jędrzejczyk w liczbie wygranych walk mistrzowskich w kategorii słomkowej. Co godne uwagi: była mistrzyni nie tylko wspierała Chinkę przed walką, ale też jako jedna z pierwszych pogratulowała jej tego osiągnięcia.
Jędrzejczyk, wprowadzona w zeszłym roku do Galerii Sław UFC, pojawiła się w Sydney, by wspierać swoją dawną rywalkę. Kamery uchwyciły wzruszający moment przed walką, gdy Polka podeszła do Zhang podczas tejpowania i objęła ją, szepcząc „You can do it”. Ten gest został przyjęty przez Chinkę z wielką estymą. Panie uściskały się i umówiły na spotkanie po walce. Tymczasem w oktagonie Zhang zdominowała Suarez, wygrywając jednogłośną decyzją sędziów.
źródło wideo: UFC Canada
Zaraz po ogłoszeniu werdyktu Zhang podbiegła do pierwszego rzędu, gdzie siedziała Jędrzejczyk, by świętować z nią swoje i innymi gwiazdami UFC historyczne osiągnięcie. Obie zawodniczki, które stoczyły ze sobą dwie pamiętne wojny w oktagonie (w 2020 i 2022 roku), pokazały, że w MMA największe rywalizacje mogą przerodzić się w dużą sympatię.
„To niesamowite, jak sport potrafi łączyć ludzi. Weili jest wielką mistrzynią i zasługuje na wszystkie sukcesy” – napisała później w mediach społecznościowych Jędrzejczyk.
Zhang obroniła pas kategorii słomkowej po raz trzeci w obecnym panowaniu, a łącznie była to jej szósta zwycięska walka mistrzowska – dokładnie tyle samo, ile w swojej karierze wygrała Polka.
Weili, zapytana podczas konferencji prasowej, czy ten fakt pozwala jej uważać siebie za najlepszą zawodniczkę w historii UFC w dywizji słomkowej odpowiedziała:
Joanna jest nadal legendą. Gdy zaczynałam z MMA ona już walczyła i marzyłam o tym, że kiedyś się z nią zmierzę. Przed tą walką napisałam jej wiadomość: „walczę w Sydney, przyjedź to zobaczyć” i faktycznie była na miejscu, widziałyśmy się i to też dało mi dużo sił.
podkreśliła.