Sobotnia gala UFC w Rio de Janeiro przyniosła kilka istotnych zmian w rankingach największej organizacji MMA na świecie.

Informacje o zmianach opublikował na portalu X dziennikarz John Morgan. Nie zostały one jeszcze uwzględnione na oficjalnej stronie UFC.

Charles Oliveira (36-11) po zwycięstwie nad Mateuszem Gamrotem (24-3), awansował o jedno miejsce w rankingu wagi lekkiej, zajmując obecnie trzecią pozycję. Brazylijska legenda wyprzedziła Maxa Hollowaya, z którym teraz chciałby stoczyć rewanżowy pojedynek. Co więcej, były mistrz kategorii lekkiej powrócił również do prestiżowego rankingu pound-for-pound na 15. miejscu, spychając z niego Shavkata Rakhmonova.

Mateusz Gamrot, mimo bolesnej porażki przez poddanie w drugiej rundzie, utrzymał swoją ósmą pozycję w rankingu. Polski zawodnik, który wszedł do walki w zastępstwie za kontuzjowanego Rafaela Fizieva, po gali opublikował emocjonalny wpis w mediach społecznościowych.

„Wilk nie zdołał przejść przez burzę. Wiatr był zbyt silny, błyskawice zbyt blisko, a ziemia pod łapami drżała jak serce. Upadł. Nie z braku odwagi, lecz z ciężaru wszystkiego, co niosło z sobą niebo” – napisał reprezentant American Top Team.

„Lecz nawet wtedy – nie cofnął się. Nie skulił, nie zawył, nie zrezygnował. Podniósł głowę ku czarnym chmurom i z zaciśniętym spojrzeniem ze łzami w oczach powiedział – to jeszcze nie koniec!!!” – dodał zawodnik z Kudowy-Zdroju, dając jasno do zrozumienia, że jego ambicje w UFC pozostają niezmienione.

Ciekawym przypadkiem w rankingu jest Paddy Pimblett, który mimo braku aktywności w oktagonie, awansował na szóstą pozycję, wyprzedzając Dana Hookera. Brytyjczyk w ostatnich miesiącach przesunął się o trzy miejsca w górę, nie staczając w tym czasie ani jednej walki.

W kategorii koguciej również doszło do zmiany – z Top 15 wypadł Montel Jackson, pokonany przez Deivesona Figueiredo, a na 15. pozycji pojawił się Marcus McGhee, który wcześniej już gościł w rankingu.

Źródło: X/John Morgan