Jason „Mayhem” Miller (23-10) w ostatni piątek znów został zatrzymany, co bezpośrednio może zaważyć na jego i tak już nieciekawej sytuacji z prawem.
Była gwiazda UFC obecnie przebywa w areszcie śledczym w hrabstwie Orange w Kalifornii, po zatrzymaniu w sprawie włamania i dewastacji domu pewnej kobiety. Szkody, jakie „Mayhem” wyrządził na jej mieniu, wyglądają na dość poważne. Wśród zniszczeń można wymienić rozbity marmurowy stół i wyważone frontowe oraz garażowe drzwi, co potwierdziła Michelle Van Der Linden – rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej w hrabstwie.
Miller został zatrzymany na miejscu zdarzenia, a wandalizm, który w szkodach przekracza 400 dolarów, w Kalifornii jest traktowany jako poważne przestępstwo. Wygląda więc na to, że znalazł się on w niemałych tarapatach, szczególnie że jego wcześniejsze wykroczenia z pewnością będą brane pod uwagę również w tej sprawie.
Miller w przeszłości był już notowany i to niejednokrotnie. Ma na swoim koncie m.in. wyrok w zawieszeniu na cztery lata, który jest świeżą sprawą z tamtego roku.
Głos w tym temacie od razu zabrał prawnik Millera – Cameron Talley, który kolejny raz próbuje ratować swojego klienta:
Jason to wspaniały człowiek i kocham go jak brata. Jest mi niezmiernie smutno oglądać wszystkie te konfrontacje z policją, ale wierzę, że może on jeszcze naprawić swoje życie.
Miller swego czasu święcił triumfy w UFC i był jednym z najlepszych zawodników wagi średniej na świecie. W swojej karierze pokonywał takie nazwiska jak Robbie „Ruthless” Lawler (28-12), Tim Kennedy (18-6) czy Kazushi „The Gracie Hunter” Sakuraba (26-17). Niestety jego współpraca z amerykańską organizacją zakończyła się kilka lat temu, w roku 2012.
autor: Gabriela Kusz
źródło: mmafighting.com