25 – letni zawodnik zmierzy się w najbliższą sobotę z Albertem Odzimkowskim podczas Fight Exclusive Night 14 w katowickim Spodku. Mateusz idzie po trzecie zwycięstwo z rzędu po tym, jak pokonał na gali FEN 12 Jakuba Boczka, a wcześniej – podczas PLMMA 61 – Dawida Drobinę.
Mateusz, byłeś uważany za wielki talent polskiego MMA. Powiedz, czym było spowodowane zatrzymanie się Twojej kariery?
Witam, nie wiem, duża presja, mało czasu na trenowanie… nigdy nad tym nie myślałem pod takim kątem, bo dla mnie to była zabawa hobby. Lubiłem to robić.
Jak ocenisz dotychczasowe sześć lat Twojej zawodowej kariery?
O, nawet nie wiedziałem że to już 6 lat. Bardzo dobrze, miałem szansę zmierzyć się z bardzo dobrymi zawodnikami, raz się wygrało, raz przegrało, ale zawsze mnie to czegoś nauczyło, hehe :)
Przed Tobą kolejne starcie na Fight Exclusive Night. Myślisz, że pojedynek z Albertem Odzimkowski będzie tym najcięższym w Twojej karierze?
Albert jest mega Kozakiem. Jest wszechstronnym zawodnikiem i myślę że to będzie bardzo ciężka i ciekawa walka.
Gdzie przygotowywałeś się do nadchodzącej walki?
Do walki nic praktycznie nie zmieniałem w przygotowaniu. Nie jestem typem zawodnika, który szykuje strategię; wychodzę i walczę. A trenuję pod okiem Piotra Zyzika i Norberta Anzorge.
Dywizja półśrednia w FEN jest bardzo mocno obsadzona. Gdzie widzisz swoje miejsce w tej kategorii wagowej?
Gdzie? hmm… myślę że czas pokaże, gdzie jest moje miejsce, hehe :)
Rozmawiał: Krzysztof Ciesielczyk