Na niespełna tydzień przed galą Fight Exclusive Night 14 w Katowicach z pojedynku w wadze ciężkiej wycofał się Kamil Bazelak. Tym samym Tyberian Kowalczyk pozostałby bez rywala, gdyby w ostatniej chwili nie zgodził się na udział w walce Tomasz Big T Czerwiński.

Kiedy dostałeś propozycję walki i jak długo się nad nią zastanawiałeś?

Propozycję walki otrzymałem chyba w niedzielę i zgodziłem się po kilku godzinach.


Masz za sobą ponad 10 razy więcej walk niż Twój rywal. Twoim atutem będzie na pewno doświadczenie, ale co jeszcze?

Owszem mam dużo większe doświadczenie, to fakt, ale mam już swoje lata niestety, co raczej działa na niekorzyść oraz ja tak naprawdę jestem już u schyłku, daleki od szczytu formy. ;)


Często zdarzało Ci się brać walki na ostatnią chwilę?

Zbyt często! ;-) Dlatego pewnie mam bilans ujemny. Prawie połowa walk to walki z ostatniej chwili.


Miałeś okazję zapoznać się z tym, co prezentuje Twój najbliższy rywal?

Szczerze mówiąc: nie. Dzisiaj wieczorem będziemy studiować z kolegą.


Która z dotychczasowych walk była dla Ciebie najcięższa?

Trudno powiedzieć. Nie miałem łatwych walk. Wielokrotnie odmówiłem walki z zawodnikami, którzy są w Anglii traktowani jako dużo słabsi i do nabijania rekordów. Wolałem ryzykować przegraną niż nabijać rekord w taki sposób. Dotychczas walczyłem z prawie wszystkimi najlepszymi zawodnikami w rankingu UK and Ireland MMA, takimi jak nr1 – James Mulheron, nr 2 – Oli Thompson, Tony Mustard, Paul Taylor, Stav Economou itd. Walczyłem z byłymi zawodnikami UFC i Bellatora, takimi jak Neil Grove czy Oli Thompson oraz dwukrotnym mistrzem Europy w Judo, Alexandru Lungu, czy Tolea Ciumac -utytułowany zapaśnik klasyczny oraz były zawodowy bokser, Mark Potter. Także owszem, rekord mam ujemny ale nigdy nie wziąłem łatwej walki.


Przed Tobą pierwsza walka w Polsce. Czemu tak późno i jaki ma to na Ciebie wpływ?

Owszem, bardzo późno, bo tak naprawdę otrzymałem propozycje walki dwa miesiące po tym, jak postanowiłem już nie walczyć. Zawsze chciałem chociaż raz zawalczyć w Polsce dlatego też się zgodziłem. Szkoda że nie mam możliwości w pełni się przygotować, ale dam z siebie wszystko.


Jak zaczęła się Twoja przygoda z MMA?

Przygoda z MMA zaczęła się gdy miałem prawie 34 lata. Do treningów namówił mnie mój przyjaciel Tomek . Po 3 miesiącach miałem pierwszy pojedynek. Wygrałem przez TKO w 35-tej sekundzie i tak zostało…


Powiedz, gdzie przygotowujesz się do walk na co dzień?

Na co dzień trenuję w Storm Gym Luton.


Widać, że Twoja sylwetka zmieniła się od czasu debiutu w MMA. Jak bardzo się zmieniłeś od tego momentu?

Odnośnie sylwetki: Pierwszych kilku walk nie powinienem w ogóle podejmować. Miałem przepuklinę pępkową, potem strzelił mi bark. Przestałem ćwiczyć i jadłem dużo i niezdrowo,  przytyłem 50kg, które potem prawie 2 lata zrzucałem. Jak bardzo zmieniłem się od pierwszego pojedynku? Mam dużo siwych włosów i zmarszczki. ;)


Dzięki za wywiad i powodzenia w klatkoringu!

Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie!

Rozmawiał: Krzysztof Ciesielczyk