Adam Niedźwiedź na KSW 54 po raz pierwszy wszedł do okrągłej klatki, jednak zdecydowanie nie może zaliczyć tego debiutu do udanych.
„Niedziu” na zeszłym wydarzeniu mierzył się z Kacprem Koziorzębskim, który najwidoczniej do każdej organizacji lubi wchodzić z przytupem. Zawodnik Rio Grappling Wrocław świetnie wykorzystał swoje umiejętności stójkowe i konsekwentnie okopując łydkę 26-latka, finalnie doprowadził do przerwania starcia.
Zobacz także: KSW 54: Kacper Koziorzębski odebrał chęci do walki Adamowi Niedźwiedziowi
Adam Niedźwiedź skomentował swój występ w mediach społecznościowych, dziękując przy tym kibicom.
Niedźwiedź aktualnie legitymuje się profesjonalnym rekordem 7-4. Porażka z rąk Koziorzębskiego była dla niego przerwaniem serii dwóch zwycięstw z kolei. Oba wcześniejsze pojedynki katowiczanin kończył szybko, bo już w pierwszych rundach, poprzez duszenie trójkątne rękoma.
Fighter z Wrocławia natomiast obecnie znajduje się na fali pięciu wygranych z rzędu, co czyni go niepokonanym od końca 2017 roku. Przepustką do KSW było jego efektowne zwycięstwo nad mocno faworyzowanym Szymonem Duszą, do którego doszło na czerwcowej gali FEN 28.
Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk lepsza od GSP i Jona Jonesa w ciekawym rankingu. Polka absolutnym numerem jeden!
Źródło: Instagram