Israel Adesanya dotychczas walczył w formule MMA dwudziestokrotnie i jeszcze żaden z jego oponentów nie był w stanie znaleźć recepty na jego grę. Teraz czeka na niego bardzo trudne zadanie – przejście do wyższej dywizji oraz konfrontacja z tamtejszym czempionem, Janem Błachowiczem.

To, że Nigeryjczyk jest fenomenalnym kickbokserem wiadomo już od dawna. Co pojedynek udowadnia, na co tak naprawdę go stać. Jednak Jan Błachowicz (27-8) również posiada świetną stójkę, warunkami fizycznymi nie odstaje, dlatego – co wielokrotnie podkreślał – nie obawia się walczyć z nim w tej płaszczyźnie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dominik Durniat miał niedawno okazję porozmawiać z trenerem, odpowiedzialnym za przygotowanie Polaka w stójce – Robertem Złotkowskim. Szkoleniowiec w żaden sposób nie lekceważy przeciwnika, zwracając uwagę na jego atuty, jednakże jednocześnie wierzy w to, iż „Cieszyński Książę” będzie w stanie go przełamać oraz mu je odebrać.

Jest wirtuozem, bo jest nieprzewidywalny. Każdy, kto jest nieszablonowy, jest niewygodnym rywalem. To jest właśnie Adesanya. Walczy z każdej pozycji, kopie z różnych płaszczyzn, zmienia stójkę z lewej na prawą. W oktagonie jest nieuchwytny dla przeciwników. Jesteśmy pewni, że Janek wyeliminuje to w walce i go trafi. Adesanya ma nieprzewidywalny styl, ale to nie znaczy, że jest bez wad. Myślę, że znaleźliśmy na niego receptę. Jeśli Janek wykona plan, to będzie dobrze.

Złotkowski zwrócił uwagę również na to, że oktagon, w którym będą rywalizować fighterzy podczas UFC 259 ma mniejsze wymiary, co będzie działać na korzyść naszego rodaka.

Janek będzie starał się zamykać Adesanyę. Weźmy pod uwagę, że klatka w Las Vegas jest dużo mniejsza niż potencjalnie są oktagony. To na plus dla Janka. To nie znaczy, że w stójce będzie gorszy. Wszyscy mówią, że Błachowicz będzie wolniejszy, ale on nie jest wolnym zawodnikiem.

Jak widzimy w mediach społecznościowych pochodzącego z kraju nad Wisłą czempiona, ekipa jest już w komplecie, a dodatkowo towarzyszą im bardzo dobre nastroje, tak więc pozostało jedynie cierpliwie czekać na to widowisko.

Źródło: polsatsport.pl, Instagram/Jan Blachowicz