Israel Adesanya, który w swojej karierze miał już okazję rywalizować zarówno z Janem Błachowiczem, jak i Alexem Pereirą, wskazał faworyta w tym zestawieniu. W jego opinii to ręka Polaka raczej powędruje ku górze podczas UFC 291.
Pod koniec lipca miejsce będzie miała gala UFC 291, której rozpiska prezentuje się naprawdę dobrze. W walce wieczoru dojdzie do potyczki dwóch topowych zawodników wagi lekkiej – Dustin Poirier (29-7) po raz kolejny stanie w szranki z Justinem Gaethjem (24-4). Co więcej, na szali tego pojedynku znajdzie się pas BMF. Dla Polaków najciekawszy może być jednak co-main event, w ramach którego Jan Błachowicz (29-9-1) podejmie Alexa Pereirę (7-2), który zdecydował się spróbować swoich sił w wyższej kategorii.
Zobacz także: Ujawniono kursy na walkę Błachowicz vs. Pereira
Głos na temat tego zestawienia zabrał obecny posiadacz pasa wagi średniej UFC Israel Adesanya (24-2). Nigeryjczyk doskonale wie przecież, jak wygląda rywalizacja zarówno z jednym, jak i drugim.
Myślę, że Jan go obali i tam rozbije. Oczywiście będzie podejmował rywalizację w stójcę, ale w pewnym momencie zepchnie go pod siatkę lub spróbuje obalić tak jak mnie. Wydaje mi się, jednak, że raczej rozegra to pod siatką.
(…) A zatem tak, Jan może zostać trafiony przy ataku. Może tak być. To zależy… Jednak co będzie, jeśli go obali i utrzyma na dole? Nie wiem, musimy zobaczyć.
przyznał stanowczo.
Błachowicz po raz ostatni widziany był w akcji, w grudniu minionego roku. Podczas gali z numerem 282 powalczył o mistrzowski tytuł, konfrontując się z Magomedem Ankalaevem (18-1-1), jednakże po pełnych pięciu rundach, sędziowie orzekli remis. Wcześniej pokonał przed czasem Aleksandara Rakica (14-3).
„Poatan” podejdzie natomiast do rywalizacji po ciężkim nokaucie, który doświadczył z rąk właśnie Adesanyi. Miało to miejsce w kwietniu. Zobaczymy więc, czy tak szybki powrót – i to jeszcze w wyższej dywizji – nie zakończy się dla niego tragicznie.
Źródło: YouTube/Israel Adesanya
