Czy Israel Adesanya w wadze półciężkiej to dobry pomysł? Zdaniem Aleksandara Rakica, jak najbardziej tak! Chorwat jest bardzo zaciekawiony tym, jak „Izzy” poradzi sobie w starciu z mistrzem, Janem Błachowiczem.
Wszystko wskazuje na to, że mistrz wagi średniej UFC zrobi sobie wycieczkę do wyższej dywizji, aby tam zmierzyć się z aktualnym dominatorem, Janem Błachowiczem. Walka ma być main eventem gali UFC 259, zaplanowanej na 6 marca.
W rozmowie z MMA Junkie, jeden z perspektywicznych półciężkich UFC, Aleksandar Rakic (13-2), przyznał, że siła, jaką dysponuje Adesanya, będzie ważnym faktorem, który pozwoli mu dobrze odnaleźć się w nowej dywizji, a może nawet pokonać Polaka.
Dla mnie to dobrze. Jeśli Adesanya zostanie mistrzem i zmieni swój status na championa dwóch dywizji, to gdy wkrótce będzie musiał zmierzyć się ze mną, sprawię, że przeżyje ciężką noc. Wszystko, na co pracował i całej jego dziedzictwo przejdzie wtedy na mnie.
powiedział pewny siebie Rakic, który sam ma zmierzyć się w następnej walce z Thiago Santosem.
Mimo, że Glover Teixeira zasługuje na title shota, UFC zdecydowało się dać szansę Adesanyi. Mają do tego prawo. Znają się na marketingu i wiedzą, że walka Błachowicz vs. Adesanya sprzeda się lepiej. Dla mnie to też będzie coś bardzo ciekawego, zobaczyć jak Israel poradzi sobie w wyższej dywizji. Przede wszystkim dlatego, że różnica kilogramów między wagą średnią i półciężką jest naprawdę ogromna: to jest aż 9 kg. Między tymi wagami naprawdę czuć różnicę sił. W półciężkiej jesteśmy bardzo silni, ale wciąż mamy też szybkość.
przyznał i dodał:
Jan Błachowicz to bardzo twardy i piekielnie silny gość. W moim odczuciu, ta walka [z Adesanyą – przyp. red.] to będzie 50 na 50. Będę bacznie przyglądał się temu starciu z pierwszego rzędu, aby przekonać się, jak walczy mój przyszły rywal.
źródło: MMA Junkie