Angela Hill wraca do oktagonu w najbliższy weekend, czyli 4 lutego, podczas gali UFC Fight Night 104 w Houston, w Teksasie. Zmierzy się z mocną Jessicą Andrade.
Jeszcze nie wygrała najbliższego starcia, a już spogląda w stronę aktualnej mistrzyni wagi słomkowej, Joanny Jędrzejczyk. W programie The MMA Hour Angela Hill przyznała, że pojedynek z Joanną nie będzie spacerkiem, ale też czekająca ją walka z Andrade, zdaniem samej Overkill, będzie testem trudniejszym niż walka z mistrzynią.
Tak tłumaczy swoją opinię:
Wyzwę ją na pojedynek. Na pewno ją wyzwę. Mam przeczucie, że dla mnie Joanna jest łatwiejszą przeciwniczką, choćby dlatego, że nie będzie szukać sprowadzeń, przynajmniej na początku. To nie będzie jej plan A. Tymczasem wszystkie moje przeciwniczki od czasu mojej pierwszej walki, zgodnie ze swoim planem A chciały mnie obalić i poddać. Ta walka [z Jędrzejczyk] będzie dla mnie wyzwoleniem. Będę w końcu mogła się wychillować, polegać na zadawaniu ciosów, i robić to, do czego jestem przyzwyczajona: uderzać, bronić się, uderzać i ruszać dalej. Jestem w stanie rozpętać jej prawdziwe piekło, gdy już się dotrzemy w klatce. Dlatego definitywnie uważam, iż walka z Joanną będzie dla mnie łatwiejsza niż z Andrade.
Przypomnijmy, iż Hill wygrała cztery ostatnie walki dla kobiecej federacji Invicta FC, w której toczyła pojedynki od czasu zwolnienia z UFC w 2015 r.
Zanim jednak. być może. dane jej będzie sprawdzenie umiejętności Mistrzyni, musi pokonać bardzo silną Brazylijkę, która sama ma wielką nadzieję na title shot.
źródło: mmamania.com, MMAjunkie.com