Tom Aspinall nie uniknął fali krytyki po gali UFC 321. Po przerwanym przez faul pojedynku z Cirylem Gane głos zabrali Chael Sonnen i Anthony Smith – i nie mieli dla mistrza zbyt wiele wyrozumiałości.

Po Tomie Aspinallu (15-3) spodziewano się dominującej obrony pasa, ale jego walka z Cirylem Gane (13-2) w Abu Dhabi zakończyła się po zaledwie kilku minutach – po przypadkowym trafieniu palcami w oczy Brytyjczyka. Sędzia uznał faul za nieintencjonalny i ogłosił No Contest, co wywołało spore poruszenie wśród fanów i ekspertów.

Zobacz takżeUFC 321: Tom Aspinall i Ciryl Gane kończą bez rozstrzygnięcia po pechowym faulu [WIDEO]

W studiu analitycznym UFC swoje zdanie wyrazili byli pretendenci do tytułu – Chael Sonnen i Anthony Smith. Obydwaj przyznali, że sytuacja była pechowa, ale ich zdaniem Aspinall, jako mistrz, powinien był spróbować kontynuować pojedynek.

Uderzenie w oko jest nielegalne, ale walka z jednym okiem to nic nowego. Rywal próbuje trafić cię w twarz, rozbić nos, zalać cię krwią. Tak to działa. W pełnym szacunku powiem – jesteś mistrzem wagi ciężkiej, czasem musisz walczyć z jednym okiem.

– powiedział Sonnen.

Amerykanin dodał, że Brytyjczyk mógł po prostu nie być przygotowany na trudniejszy scenariusz:

Walka wydawała się trudniejsza, niż Tom się spodziewał. Problem w tym, że on kończył sześciu rywali w pierwszej rundzie, nigdy nie był w trzeciej. Pytanie brzmi: jak zareagujesz, gdy zrobi się naprawdę ciężko?

Podobny ton przyjął Anthony Smith, który sam w przeszłości walczył po poważnym faulu.

Nie wiem, jak bardzo to było poważne, ale Chael ma rację – musisz być gotów walczyć z jednym okiem. Sam to przeżyłem w Singapurze. Jeśli chcesz kontynuować, nigdy nie mów: ‘nie widzę’

– podkreślił Smith.

Dla Aspinalla to nie tylko trudny sportowy moment, ale i medialny kryzys. Po walce narasta presja ze strony fanów i komentatorów, a szef UFC Dana White otwarcie zapowiedział chęć szybkiego rewanżu z Gane.

Zobacz takżeDana White wbija szpilkę w Toma Aspinalla po UFC 321. „Nie mogę zmusić ludzi do walki”

źródło: ESPN, UFC on ESPN Post-Fight Show