W tym tygodniu ogłoszono, że Renato Moicano (13-1) będzie pełnił rolę rezerwowego w razie, gdyby któryś z zawodników z walki Holloway vs Ortega wypadł z pojedynku. Wielce prawdopodobne jest to, że „Moicano” będzie podczas tej gali zajmował miejsce na trybunach, bo jak na razie nie ma przesłanek, aby któryś z zawodników main eventu miał wypaść.

Wygląda na to, że nie wszystko jest stracone i znalazł się chętny, który podejmie rękawice, a mowa tu o Artemie Lobovie (13-15). Na swoim twitterze Rosjanin zaprosił Brazyliczyka do walki podczas UFC 231.

„Jeśli nikt nie dozna kontuzji, a ty i tak chcesz walczyć, jestem gotowy!!!”

Lobov uznał, że mimo to, iż Moicano jest od niego wyżej w rankingu, to brakuje mu rozgłosu, a walka z nim by mu go zapewniła.

„Wykonałeś ciężką pracę i stoczyłeś twarde walki, ale brakuje ci rozgłosu – a walka ze mną o to zadba. Zróbmy to.”

Artem Lobov ma obecnie fatalną serię trzech porażek z rzędu. Ostatnią porażkę poniósł z rąk Michaela Johnsona podczas UFC Fight NIght 138.Z kolei „Moicano” wygrał podczas UFC 227 z Cube Swansonem przez duszenie zza pleców.

Brazylijczyk nie odpowiedział jeszcze na wyzwanie rzucone na Twitterze. Nie wiadomo także czy Lobov po 3 porażkach z rzędu będzie dalej zawodnikiem największej organizacji na świecie.

 

źródło: bjpenn.com