Walka Belala Muhammada z Leonem Edwardsem w marcu tego roku skończyła się ze statusem NC po tym, jak „Rocky” dźgnął przeciwnika w oko. Muhammad stwierdził, że nie czeka już na ten rewanż, za to bardzo chętnie zmierzyłby się z Colby’m Covingtonem.

Po incydencie z dźgnięciem w oko, Muhammad był gotowy powtórzyć ten pojedynek, jednak Edwards zdawał się niezainteresowany tym zestawieniem. Od walki minął już prawie rok, więc ostatecznie „Remember the Name” doszedł do jednego wniosku:

Myślę, że on bawi się w politykę. Wie, że jestem dla niego mało atrakcyjnym zestawieniem.

Ostatnio wdał się w mocną wymianę zdań z Khamzatem Chimaevem, któremu Amerykanin rzucił wyzwanie. Chimaev wyśmiał go i stwierdził m.in., że wystarczyłaby mu minuta, by urwać zawodnikowi głowę.

Amerykanin zwrócił więc uwagę na jeszcze kogoś innego. W kręgu jego zainteresowania jest również Colby Covington:

To ten, o którego wołam już od dobrych kilku lat. Myślę, że około pięciu, jeszcze przed tym, jak zasilił grono pretendentów, zanim pojawił się w rankingach. Zawsze chciałem tej walki, ze względu na to, że niewielu chce się z nim zmierzyć, ponieważ jest dość problematycznym zawodnikiem, patrząc pod kątem stylu. Jeśli o mnie chodzi, uważam, że mam lepszy styl od niego. Myślę, że jestem lepszą wersją niego samego.

Muhammad aktualnie posiada ciąg sześciu zwycięstw z rzędu (nie licząc feralnego występu z Edwardsem). W swoim ostatnim starciu na gali 18 grudnia na pełnym dystansie pokonał Stephena Thompsona.

źródło: mmafighting.com