Bobby Green ujawnił, że został przyłapany przez USADA na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących.
Gdy na początku lipca, Bobby Green został usunięty z rozpiski gali UFC 276, ze starcia z Jimem Millerem, wielu fanów zastanawiało się, co było przyczyną takiego obrotu zdarzeń. Wedle polityki USADA – wyniki pozytywnych testów nie są od kilku lat podawane do informacji publicznej, a o swoich wpadkach poinformować mogą sami winowajcy – jest to wyłącznie ich dobra wola. Tak też zrobił „King”, zabierając głos w mediach społecznościowych i komentując zajście sprzed kilku miesięcy.
Zostałem co? Co? Przez 20 lat, nigdy nie zostały u mnie wykryte żadne środki dopingujące, przez 20 lat w tym sporcie. Znałem takie rzeczy tylko w formie igły, słyszałem też o jakichś szalonych tabletkach z dopingiem i ostatnie, może też o jakimś kremie z testosteronem.
Powiedziałem więc: hej, wróćcie i zróbcie zdjęcia, pokażę wam wszystkie te butelki. Oni przychodzą i mówią: „Hej, to ta substancja. To DHEA. Jest to zakazana substancja znajdująca się na naszej liście, a twoja wpadka skutkować będzie odwołaniem walki.” Tydzień przed walką. Byłem przygnębiony, myślałem „co do ch*ja”.
Pomimo, że Greenowi doradzano, aby nie informował o tym zajściu, stwierdził, że chce pozostać lojalny wobec swoich fanów.
Jeśli za to, że wziąłem jakąś substancję z Walmartu, o której nie miałem pojęcia, że jest zakazana, chcą dać mi więcej czasu banicji, niech tak będzie. Ale chcę wam powiedzieć, że to nie jest wina USADA. To moja wina. Jestem źle odbierany. Ja zjeb*łem i ja biorę za to odpowiedzialność. Byłem głupkiem. Ja jestem tą osobą, która popełniła błąd. Ja biorę za to pełną odpowiedzialność. Spieprzyłem swoją sytuację.
– dodał Green w wideo opublikowanym na swoim profilu na Instagramie.
Ostatni raz, Bobby widziany był w akcji podczas main eventu lutowej gali UFC, gdzie wszedł na zastępstwo do Islama Makhacheva. Rosjanin szybko i bezboleśnie rozprawił się z Greenem, ubijając go ciosami w parterze już w pierwszej rundzie.
Green został zawieszony przez USADA na dwa lata. Nie wiadomo, kiedy dokładnie się ono rozpoczęło.
View this post on Instagram
Zobacz także: Scott Coker wyjawia, że chciał zorganizować pojedynek Andersona Silvy z Fedorem Emelianenko
źródło: Instagram Bobby’ego Greena