Szef organizacji Bellator zdradził, że zaproponował Andersonowi Silvie starcie z Fedorem Emelianenko. Ma w planach powrócić do dyskusji o tej walce za jakiś czas.

Gdy w 2020 roku, Anderson Silva zakończył swój kontrakt z organizacją UFC i został wolnym agentem, głównodowodzący Bellatora – Scott Coker miał w planie zorganizować mu walkę z Fedorem Emelianenko. Starcie nie doszło jednak do skutku, gdyż „Pająk” chciał się w tamtym momencie skupić na boksie.

Zaoferowaliśmy mu walkę w MMA z Fedorem. Nie były to jednak jakieś poważne rozmowy, nie poruszyliśmy tematu kwot czy czegokolwiek innego, ale z naszej strony nastąpił kontakt, celem sprawdzenia, czy jest tym jakieś zainteresowanie. W tamtym momencie, chciał się skupić na boksie i zobaczyć, jak daleko może w tym zajść. Jak dla mnie, możemy to zrobić w Japonii, możemy w Nowy Jorku, w Madison Square Garden. Zróbmy z tego duże, a wręcz ogromne wydarzenie. To jest walka, którą każdy chciałby zobaczyć. Najlepszy zawodnik w historii numer 1 vs. najlepszy zawodnik w historii numer 2. Szczerze mówiąc, negocjacje dotyczące kategorii wagowej mogą być nieco problematyczne. Ale chciałem po prostu zacząć rozmawiać, rozpocząć dialog w tej sprawie. To była bardzo szybka konwersacja i szybka odpowiedź, dlatego trochę to porzuciłem, ale myślę, że powinienem wznowić ten temat.

Aktualnie, Silva skupia się na nadchodzącym pojedynku w boksie z Jakiem Paulem. Do walki dojdzie 29 października. „Pająk” nie ukrywa, że chciałby ostatnie starcie w karierze stoczyć w Japonii, gdzie rozpoczęła się jego poważna kariera. Ma tam wielu fanów i ma ochotę w ten sposób się z nimi pożegnać.

Zobacz także: Anderson Silva wyjawia, gdzie chciałby stoczyć ostatni pojedynek w karierze

źródło: bjpenn.com

Materiał powstał we współpracy z partnerem