Takiego obrotu spraw nie spodziewał się chyba nikt. Podczas, gdy wszyscy czekali, aż UFC w końcu zdecyduje się zestawić Jana Błachowicza z Jonem Jonesem, mistrz stracił pas.
Jak przed chwilą UFC poinformowało na swoich mediach społecznościowych, Jan Błachowicz (26-8) na początku września stanie do walki o pas kategorii półciężkiej, a jego rywalem będzie Dominick Reyes (12-1).
Z powodu kolejnej już wpadki wizerunkowej Jona Jonesa, UFC postanowiło nie czekać na finał sprawy, tylko zawiesiło najmłodszego mistrza w historii na rok i odebrało mu tytuł mistrzowski.
Zobacz także: Jon Jones aresztowany… ponownie
Kilka dni temu rozmawialiśmy z narzeczoną i menadżerką Błachowicza – Dorotą Jurkowską, która oceniła zachowanie UFC jako żenujące. Jak zaznaczyła, Janek otrzymał status pierwszego pretendenta, w związku z czym nie jest dla niej jasne, czemu to Reyes miałby dostać rewanż i walczyć o pas ponownie. Dziś te dywagacje nie mają już znaczenia.
Ze względu na pandemię koronawirusa, numer gali i miasto nie zostały jeszcze potwierdzone. Wiadomo tylko tyle, że gala będzie numerowana, i odbędzie się 5 września w Stanach Zjednoczonych.
Skontaktowaliśmy się już w tej sprawie z menadżerką Błachowicza, jak i samym zainteresowanym. Niebawem na kanale YouTube pojawi się wywiad z zawodnikiem WCA Fight Team, który z pewnością opowie więcej o kulisach całej sytuacji.
Dla przypomnienia wywiad nagrany kilka dni temu z Dorotą i Jankiem:
Źródło: Prima Aprilis :)