Ciryl Gane już w tę sobotę na gali UFC 270 zmierzy się z Francisem Ngannou o pas dywizji ciężkiej. „Bon Gamin” zapowiada, że jeśli wygra, w pierwszej obronie pasa chętnie zmierzyłby się z Jonem Jonesem.

Jak na razie Gane w swojej najbliższej walce wystąpi w roli pretendenta. Tymczasowy tytuł zdobył w starciu z Derrickiem Lewisem, na UFC 265 wygrywając przez TKO w trzeciej rundzie.

W jednym z ostatnich wywiadów przed sobotnim występem, Francuz zapewnił, że jest gotowy skrzyżować rękawice z Jonem Jonesem, gdy już zwycięży z Ngannou:

Jeśli wygram, Jon Jones będzie dobrym zestawieniem. Fani już czekają na tę walkę. Potrafi wytrzymać wszystkie rundy, tak jak ja, i ma zamiar zasilić tę dywizję. Jeśli wygram z Francisem, to będzie następny pojedynek.

Gane dla UFC stoczył w sumie siedem walk, cztery z nich zakończyły się przed czasem. Oprócz Lewisa, zmierzył się również m.in. z Juniorem dos Santosem.

źródło: bjpenn.com