Corey Anderson nie boi się tematu pieniędzy i zarobków. Otwarcie porównał dwie czołowe organizacje mieszanych sztuk walki i to, co są w stanie zaoferować swoim zawodnikom.
Anderson na przestrzeni lat 2014-2020 walczył dla UFC. W 2020 roku przeszedł do organizacji Bellator MMA, z którą jest obecnie związany, i dla której stoczył jak na razie dwie zwycięskie walki z Melvinem Manhoefem oraz Dovletdzhanem Yagshimuradovem. Choć staż w UFC jest nieporównywalnie dłuższy, zawodnik już teraz chętnie porównuje warunki u obu pracodawców:
„UFC dało mi karierę, ale Bellator dał mi życie. Po pierwszej wypłacie od mojego obecnego pracodawcy, moja żona mogła rzucić pracę, kupiłem jej też nowy samochód. Mogę sprowadzać moją rodzinę na swoje walki, ponieważ w dwie walki tutaj zarobiłem więcej, niż przez całą karierę w UFC.”
Amerykanin w swoim najbliższym pojedynku na gali 16 października zmierzy się z Ryanem Baderem.
źródło: bjpenn.com