Conor McGregor podzielił się aktualizacją, dotyczącą stanu zdrowia. Z jego słów wynika, że czuje się coraz lepiej i mógłby wejść już w poważny reżim treningowy. Głosem rozsądku są natomiast lekarze, którzy go prowadzą. 

„Notorious” po raz ostatni zameldował się w oktagonie UFC, podczas wydarzenia z numerem 264. Przystąpił wtedy do trylogii z Dustinem Poirierem (28-6), która, niestety, okazała się dla niego tragiczna w skutkach. Już pod koniec pierwszej odsłony doznał poważnego złamania nogi, które zdyskwalifikowało go z toczenia dalszej walki.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nie jest żadną tajemnicą, że z racji na status, jaki Conor McGregor (22-6) osiągnął, chętnie dzieli się doniesieniami, dotyczącymi swojej persony w mediach społecznościowych. Już kilka dni po gali mogliśmy usłyszeć, jak na dany moment się czuje.

Czas leci, a jego stan nieustannie się poprawia. Choć nie planuje jeszcze powrócić do klatki – co do tego, czeka go jeszcze sporo pracy – czuje się coraz lepiej, co można zaobserwować chociażby dzięki materiałom z siłowni, które nierzadko publikuje. Teraz ponownie postanowił zabrać głos w tej sprawie, upewniając swoich odbiorców, iż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Czuję, że mógłbym już kopać. Naprawdę się tak czuję, ale muszę słuchać lekarzy, osób, które mnie kierują. Właśnie to robię. Poświęciłem się pracy, dzięki czemu stanąłem już na nogach. Dobrze jest ponownie to odczuwać. (…) Przez moment byłem zdenerwowany, nie było łatwo. Podczas tego procesu było kilka wzlotów i upadków. To prawdopodobnie jedna z najbardziej szalonych rzeczy, jakie przytrafiły mi się w życiu. Nie była to gładka przeprawa, natomiast jakoś ją przeszedłem. Miałem za sobą rodzinę, drużynę, więc daliśmy radę. Wiem, iż nadal czeka mnie długa droga. Wmawiam sobie, że mogę kopać, ale nie zalecają mi tego robić. Wrócę. Myślałeś, że złamana kość mnie powstrzyma? Pomyśl ponownie. 

Źródło: YouTube/Adam’s Apple