Już za niecałe trzy tygodnie w Łodzi odbędzie się KSW 57. Na tej gali Artur Sowiński (21-11) zawalczy się z Borysem Mańkowskim (21-8-1). „Kornik” na swoim Instagramie, skomentował to zestawienie, gdzie również z szacunkiem wyrażał się o swoim przeciwniku.
„Debiutowaliśmy ponad 10 lat temu na KSW14. Wtedy obaj swoje pojedynki przegraliśmy… Nigdy jednak się nie poddaliśmy i wywalczyliśmy w końcu pasy mistrzowskie KSW. Walka, w której nie ma złej krwi, nie będzie trashtalku i negatywnych emocji, a jednak dobrze wiecie, że ten pojedynek trzeba zobaczyć, bo wydarzy się w nim coś, co będzie wspominane latami.
Borysie, to dla mnie zaszczyt, dajmy legendarny bój!”
Artur Sowiński jest byłym mistrzem KSW w kategorii piórkowej. W swojej bogatej karierze walczył z wieloma świetnymi zawodnikami. Obecnie posiada passę dwóch wygranych z rzędu. W ostatnim boju na KSW 53, gdzie pokonał przez TKO Gracjana Szadzińskiego (8-4).
Borys Mańkowski w latach 2014-2017 był czempionem w dywizji do 77 kilogramów. Swój pas stracił w 2017 roku na KSW 41, gdzie przegrał przez TKO z Roberto Soldiciem (18-3). W poprzednim występie na KSW 53 wypunktował Marcina Wrzoska (14-7).
Zobacz także: Filip Tomczak wystąpi na OKTAGON 19 w Brnie
źródło: Instagram