Niestety, według informacji reportera ESPN, Ariela Helwaniego, jeden z bohaterów zaplanowanej na 19 grudnia walki wieczoru – konkretniej Leon Edwards ma koronawirusa, przez co starcie nie dojdzie do skutku w tym terminie. 

„Według źródeł, walka Leon Edwards vs. Khamat Chimaev nie dojdzie do skutku 19 grudnia. Niestety, wynik testu Edwardsa na obecność koronawirusa, dał wynik pozytywny. UFC spróbuje przenieść to starcie na początek 2021 roku.”

Informację tę zdążył również potwierdzić już dziennikarz portalu MMA JunkieMike Bohn.

Już wcześniej dochodziły głosy, że to Khamzat Chimaev (9-0) zakaził się wirusem SARS-CoV-2, jednakże ostatecznie okazały się one nieprawdziwe. Walczący pod flagą Szwecji zawodnik wdarł się przebojem do największej organizacji MMA na świecie, pewnie zwyciężając z trzema fighterami, którzy stanęli na jego drodze. Ostatni raz zameldował się w oktagonie, we wrześniu bieżącego roku, gdy po zaledwie 17. sekundach od rozpoczęcia, znokautował znacznie bardziej doświadczonego Geralda Meerschaerta (31-14).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Leon Edwards (18-3) może pochwalić się imponującą serią ośmiu wygranych z rzędu. Swój ostatni pojedynek stoczył natomiast we wrześniu ubiegłego roku, dlatego obecna sytuacja z pewnością nie jest dla niego korzystna, biorąc pod uwagę to, że na kolejny występ będzie musiał jeszcze trochę poczekać.

W związku z zaistniałą sytuacją, jako walka wieczoru tego wydarzenia posłuży starcie pomiędzy Stephenem Thompsonem (15-4-1) a Geoffem Nealem (13-2).

Zobacz także: Ronaldo Souza jest otwarty na rewanż z Jackiem Hermanssonem

Źródło: Twitter, MMAjunkie