Sean O’Malley i Cody Garbrandt, po swoich zwycięskich pojedynkach na UFC 250, wdali się w medialne przepychanki. Popularny „Sugar” przyznał, że w przyszłości chciałby stanąć w szranki z byłym mistrzem kategorii koguciej, a wielu fanów wszechstylowej walki wręcz od razu podchwyciło ten pomysł i domagają się natychmiastowego zorganizowania takiego starcia.
Wszystko wskazuje jednak na to, że będą musieli oni uzbroić się w cierpliwość, gdyż ostatnio na temat takiego potencjalnego zestawienia wypowiedział się sam prezes UFC, który uważa, że na walkę z Garbrandtem jest dla O’Malleya po prostu za wcześnie.
Problem polega na tym, że Sean O’ Malley… po pierwsze był przez kilka lat nieobecny. To młody chłopak, niedawno dołączył do organizacji. Dokąd on zmierza? Trzeba dać temu dzieciakowi jeszcze kilka walk, zanim zmierzy się z Codym Garbrandtem.
powiedział Dana White w podcaście The Schmozone, po czym dodał:
Jeśli zawalczyłby z Codym Garbrandtem i go pokonał, to znalazłby się w pierwszej piątce, a nie wielu zawodnikom jest dane znaleźć się w pierwszej piątce.
Sean legitymuje się obecnie nieskazitelnym rekordem 12–0 w zawodowym MMA. 25–latek podczas gali z numerem 250 już w pierwszej rundzie znokautował Eddiego Winelanda, co poskutkowało tym, że został sklasyfikowany na piętnastym miejscu w rankingu kategorii do 135 funtów.
Z kolei Cody do swojego ostatniej walki przystępował po serii trzech porażek z rzędu, jednakże zdołał przełamać tę niechlubną passę i w świetnym stylu znokautował Raphaela Assuncao. Zawodnik urodzony w Ohio aktualnie plasuje się na piątej pozycji we wspomnianym już wcześniej rankingu.
Czy według Was również jest za wcześnie na taki pojedynek?
Zobacz także: Ivica Trušček i Vaso Bakočević zawalczą o pas BMF na chorwackiej wyspie
Źródło: MMA Mania