Mistrz wagi półciężkiej, Daniel Cormier (20-1, 1NC), bardzo często bywa proszony o komentarz do przytyków kierowanych w jego stronę przez byłego dominatora tej dywizji, Jona Jonesa.
W ubiegłym tygodniu Jon Jones (22-1, 1NC) przypomniał o swojej obecności ponownie atakując swojego rywala w mediach społecznościowych. Bones szydził z tego, jak można nazywać Daniela Cormiera mianme „GOAT’a”, czyli „najlepszego w historii”.
Zobacz także: Jon Jones wściekły: Skoro Cormier jest jednym z najlepszych w historii, to kim muszę być ja?
DC, który rzadko pozwala sobie, aby nerwy wzięły nad nim górę podczas publicznych wystąpień, w rozmowie z CBS Sports powiedział spokojnie, acz stanowczo, że nie ma zamiaru odnosić się do słów swojego byłego przeciwnika, bo Jones wypadł z gry i nie jest wart tego, aby odpowiadać mu na cokolwiek:
Jones nie ma obecnie żadnej platformy wypowiedzi i ja nie mam zamiaru mu takowej dawać. On jest nikim. Został zawieszony, ponownie. Jest pogrążony w kontrowersjach związanych z nadużywaniem narkotyków. Ma problemy ze sterydami, wspomagaczami. Nie możesz mieć żadnej platformy w takiej sytuacji. To tak, jakbym gloryfikował Lance’a Armstronga [gdybym prowadził z nim dyskusję – [przyp. red.].
powiedział Daniel Cormier.
Mistrz jest zdenerwowany tym, iż ciągle wymaga się od niego komentowania konfliktu z Jonem Jonesem.
Ta cała sprawa związana z Jonem Jonesem jest unurzana w kontrowersjach i to nie za moim pozwoleniem. A ja nie mogę pozwolić na to, aby ktoś mi dyktował, jak mam prowadzić swoją karierę. To nie ja zrobiłem te wszystkie złe rzeczy. Nie ja brałem sterydy. Nie ja dałem się wycofać z walki z powodu używania sterydów za pierwszym razem oraz z powodu pozytywnych testów na ich obecność w organizmie za drugim razem.(…) Jest naprawdę bardzo wiele powodów, dla których nie powinienem był łączony z tym gościem i wracam do punktu, w którym to nie ma już na mnie żadnego wpływu.
zakończył Cormier.
źródło: MMAfighting.com