Według informacji reportera ESPN, Ariela Helwani’ego, amerykański gigant – UFC planuje zestawić na gali zaplanowanej na 27 marca kolejne dwa mistrzowskie pojedynki.
Ariel Helwani już wcześniej podawał, iż w marcu prawdopodobnie dojdzie do dwóch wydarzeń w systemie PPV. Jedno z nich – co już wiadomo – zwieńczy starcie Jana Błachowicza (27-8) z Israelem Adesanyą (20-0). Biorąc pod uwagę wszystkie doniesienia medialne, dojdzie na nim jeszcze do innych mistrzowskich walk – Petr Yan (15-1) vs. Aljamain Sterling (19-3) oraz Amanda Nunes (20-4) vs. Megan Anderson (10-4).
Marzec zapowiada się wyśmienicie dla kibiców wszechstylowej walki wręcz. Dziennikarz ESPN twierdzi, że gala, która ma mieć miejsce 27 marca, dostarczy kolejnych dwóch pojedynków o najwyższe trofea.
Per sources, the current plan for March’s second UFC PPV, on March 27, is for it to feature:
Stipe Miocic x Francis Ngannou for the heavyweight title
&
Alexander Volkanovski x Brian Ortega for the 145 title.
However, neither fight is finalized just yet or officially agreed.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) January 16, 2021
„Według źródeł, obecny plan na drugą, marcową galę UFC w systemie PPV, która odbędzie się 27 marca, wygląda następująco: Stipe Miocic x Francis Ngannou o mistrzowski pas królewskiej kategorii oraz Alexander Volkanovski x Brian Ortega o tytuł czempiona wagi piórkowej. Jednakże żadne z powyższych starć nie zostało jeszcze dopięte lub oficjalnie uzgodnione.”
Zobacz także: Poznaliśmy termin konferencji prasowej przed UFC 257
Stipe Miocic (20-3) miał już w przeszłości okazję skrzyżować rękawice z Francisem Ngannou (15-3). Do ich pierwszej konfrontacji doszło w styczniu 2018 roku i wówczas to Amerykanin okazał się lepszy, wypunktowując Kameruńczyka na pełnym dystansie.
Alexander Volkanovski (22-1) został czempionem UFC dywizji piórkowej, gdy na UFC 245 pokonał na pełnym dystansie Maxa Hollowaya (21-6). Dotychczas obronił go jednokrotnie, ponownie zwyciężając z „Błogosławionym”. Jego potencjalny oponent – Brian Ortega (15-1) po raz ostatni widziany był zaś w klatce, w październiku zeszłego roku, gdy stanął w szranki z „Koreańskim Zombie”. 29-latek pokazał się wówczas ze znakomitej strony, pewnie rozbijając oponenta, co w konsekwencji doprowadziło do jego jednogłośnej wygranej.
Źródło: Twitter/Ariel Helwani