Ostatnia odsłona kolejnego sezonu DWCS to spora mieszanka doświadczonych zawodników z powracającymi talentami i lokalnymi bohaterami.
155 lb: Achilles Estremadura (7-0) vs. Maheshate (5-1)
Estremadura to były mistrz niezbyt mocnej kanadyjskiej organizacji BFL. Grę opiera na stójce, ale jest uniwersalnym zawodnikiem. Cechuje go bardzo duża agresja, nie traci czasu ekspresowo ruszając na rywala ciosami prostymi, aby potem pod siatką rozpuścić bardzo szybkie sierpy. Nokautował tak zarówno w swojej pierwszej jak i ostatniej zawodowej walce. Nieraz wydaje się, że jeśli rywal byłby mocniejszy to mógłby wykorzystać porywczość Achillesa i go skontrować. Mimo często nokautowania ma już wprawę w walkach na dystansie 5-rundowym. Trzykrotnie wygrywał po pełnych 25 minutach. Mając to na uwadze nie należy martwić się o jego kondycję. Ma poprawny grappling i zapasy, ale nie było to jeszcze dostatecznie sprawdzone.
O Chińczyku jak o sporej liczbie jego rodaków bardzo trudno wiele powiedzieć. Też jest stójkowiczem, ale nie da się opisać konkretów.
Typ: Achilles Estremadura TKO (75%)
170 lb: Justin Burlinson (6-0) vs. Yohan Lainesse (7-0)
Najciekawsza walka tej karty. Justin mimo zaledwie 24 lat ma już na koncie występy w Bellatorze, Cage Warriors czy na Bammie. Dodatkowo świetna kariera amatorska, wszystkie zawodowe walki zakończone przed czasem. Rywalem mistrz CFFC Yohan Lainesse. Kanadyjczyk jest solidnym rzemieślnikiem. Stosuje sporo czytelnych, pojedynczych ciosów mających urwać głowę. Bardzo obszerne sierpy, dużo podstawowych uderzeń. Regularnie kopie, często z ponowieniem. Np. podwójne niskie lub niskie połączone z okrężnym na korpus. Jest na bakier z kondycją, w 2-3 rundach ciężko oddycha, a ciosy są dużo bardziej przewidywalne, wolne, wręcz ślamazarne. Sumiennie wywiera presję, okazjonalnie obali na środku klatki.
Burlinson znacznie umiejętniej ogranicza przestrzeń do ucieczki oponenta podążając za nim niczym cień. Oprócz świetnych ciosów sierpowych chętnie torpeduje korpus oponenta różnymi formami haków. Pracuje kolanami w klinczu, z reguły stara się utrzymywać walkę na nogach. Jest mobilny, znacznie szybszy, sprawniejszy niż Kanadyjczyk. Stosuje sporo przyruchów. Nieznaczne wątpliwości mogą budzić długie fragmenty rywalizacji z Davidem Bearem (9-2). Francuz tam z hukiem obalił Justina i niemal całą rundę go kontrolował. W stójce również swoje zbierał.
Faworyzuję w tym starciu byłego zawodnika Bellatora czy Cage Warriors z racji na o wiele lepszą mobilność i zasobniejszy bak z paliwem. Lainesse ma swoje atuty w postaci niskich kopnięć, dużego natężenia mocy w jednym uderzeniu, ale taki zawodnik jak Justin nie powinien dać się na to złapać i skrupulatnie rozbijając nawet skończyć wypompowanego już w końcowych fragmentach walki Kanadyjczyka.
Typ: Justin Burlinson TKO (65%)
145 lb: Jonas Bilharinho (8-1) vs. Canaan Kawaihae (6-1)
Bilharinho jeszcze kilka lat temu był postrzegany jako gigantyczny talent. Cała masa kontuzji, sprawiła, że przez ostatnie 5 lat zawalczył tylko dwukrotnie. Bardzo dobrze trzyma dystans regularnie korzystając ze swojego świetnego zasięgu. Stopuje oponentów prostymi, za wszelką cenę unikając wpadnięcia w zwarcie i obszar rażenia pięści przeciwnika. Notorycznie używa kopnięć, przeważnie na korpus. Przy próbie skontrowania ekspresowo odbiega kilka kroków do tyłu unikając szarży. Punktuje z komfortowej odległości dłuższymi momentami wyczekując błędu, świetnie stymuluje prędkość toczenia się boju.
Jego hawajski rywal miał już okazję walczyć na DWCS, gdzie uległ Chase’owi Hooperowi (10-2). Na uwagę zasługuje jego umiejętność wychodzenia z opresji parterowych. Hooper stosował różnorodne techniki, a mimo to Canaan wychodził z nich. Miał jednak problem z przejęciem inicjatywy. Jest eksplozywny w stójce, lubuje się w dość pokrewnych technikach do Brazylijczyka. Na pewno chętniej skraca dystans i wpada mocnymi ciosami w przeciwnika. Pierwsze minuty ma bardzo obiecujące, ofensywne, ale zdarza się mieć problemy kondycyjne. Tym bardziej po kotłach parterowych. Plus jest taki, że z Jonasem raczej można spodziewać się batalii stójkowej, chyba, że to Hawajczyk będzie inicjował klincz, bo zapasy Brazylijczyka są niezłe.
Spodziewam się jednak bardzo metodycznej pracy ze strony Bilharinho, który będzie odpierał ataki charakternego Kawaihae i jakimś kopnięciem go odetnie.
Typ: Jonas Bilharinho TKO (60%)
Typy na pozostałe walki:
Erisson Ferreira TKO (60%)
Juan Puerta Dec (55%)