Edson Barboza (20-8) walczy już od 25 lat i nie wygląda na to, by miał zamiar zwalniać tempo. Wręcz przeciwne, już dzisiaj (30 marca) na UFC w Filadelfii w walce wieczoru skrzyżuje rękawice z Justinem Gaethje’m (19-2).
Barboza zdaje sobie sprawę z tego, że aktualnie znajduje się w czołówce zawodników dywizji lekkiej na świecie, dlatego chce dobrze wykorzystać swój czas do końca:
Kiedy miałem 8 lat, zawalczyłem po raz pierwszy. Teraz mam 33 i wciąż czuję tę samą pasję do tego sportu. W mojej głowie chciałbym robić to już zawsze, ale kiedy się zestarzeję, będę musiał posłuchać swojego ciała.
źródło: mmajunkie.com