Edson Barboza (21-9) powróci do oktagonu na gali UFC 262, gdzie skrzyżuje rękawice z Shane’m Burgosem (13-2). Zawodnik zdaje się o wiele przyjemniejszy w obyciu po tym, jak UFC zaoferowało mu satysfakcjonujące warunki dalszej współpracy.
Po walce z Makwanem Amirkhani (16-5) w październiku, kontrakt Barbozy się kończył. Organizacja zdaniem zawodnika nie podejmowała żadnych stanowczych kroków w kwestii ostatniej walki na starym kontrakcie ani w kwestii przedłużenia współpracy. Z tego powodu Barboza w lutym był gotów odejść z organizacji, jednak ostatecznie kryzys został zażegnany. Zawodnik dostał propozycje kontraktu na kolejne sześć walk, co skomentował:
Jestem w stu procentach zadowolony. Nowy kontrakt pokazał, że podoba im się moja praca. Jestem też zadowolony z kwoty, jaką mi zaoferowali. Bardzo zależało mi na wyższym wynagrodzeniu i teraz wiem, że UFC doceniło moje starania. Sprawili, że jestem szczęśliwy.
Brazylijczykowi odpowiada również zestawienie z Burgosem. Przeciwnika uważa za godnego rywala i zapowiada, że w oktagonie stoczą razem prawdziwą wojnę.
źródło: mmajunkie.usatoday.com