Na parę dni przed galą UFC Vegas 26 Cory Sandhagen (14-2) został bez rywala. TJ Dillashaw (16-4), który 8 maja miał z nim skrzyżować rękawice, został kontuzjowany. Co prawda UFC zaproponowało Sandhagenowi zastępstwo w postaci Pedro Munhoza (19-5), ale ten się nie zgodził.

„Sandman” nie krył frustracji nie tylko z powodu odwołania walki na ostatnią chwilę, ale również dlatego, że sam dowiedział się o sytuacji jeden dzień przed tym, jak informacja została podana oficjalnie. Dodał, że miał nadzieję na przełożenie pojedynku na czerwiec, ale szybko okazało się, że pierwszym możliwym terminem jest lipiec.

Mimo problemów z przeciwnikiem Sandhagen mógłby zawalczyć, jednak zawodnik postanowił odmówić:

Tak, dostałem możliwość walki z Munhozem, ale mam zamiar zaczekać na Dillashawa. Uważam, że to rozsądna decyzja, szczególnie, że to tylko kilkumiesięczny poślizg, więc nie ma problemu.

Ze względu na to, że walka wieczoru wypadła z rozpiski, miejsce starcia Sandhagen vs. Dillashaw zajmie pojedynek pań w dywizji muszej – Waterson vs. Rodriquez.

źródło: bjpenn.com