Derrick Lewis vs. Ciryl Gane o miano tymczasowego mistrza dywizji ciężkiej na UFC 265 – właśnie taka informacja obiegła sieć minionego wieczoru. Choć z perspektywy drabinkowej, pojedynek ten jak najbardziej ma sens, wielu nie potrafi zrozumieć obecności trofeum na szali. 

Pomysł tego zestawienia wywołał w sieci niemałą dyskusję. Oliwy do ognia dolał także obecnie panujący w kategorii królewskiej, Francis Ngannou (16-3), który uszczypliwie skomentował całe przedsięwzięcie za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

„Pamiętam swoją walkę o tymczasowy pas z Jairzinho… O, czekajcie.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kameruńczyk odwołuje się tutaj oczywiście do swojej konfrontacji z Jarizinho Rozenstruikiem (12-2), do której doszło w maju minionego roku. Punktuje szefostwo organizacji, ponieważ mimo, iż pas na tamten czas spoczywał na biodrach Stipe Miocica (20-4), jego brak aktywności przeciągał się w czasie, co nie podobało się „Predatorowi”.

Źródło: Twitter/Francis Ngannou