Francis Ngannou, były mistrz wagi ciężkiej UFC, obecnie zawodnik PFL, stanowczo odcina się od tematu potencjalnej walki z Jonem Jonesem.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W wywiadzie dla Seconds Out były mistrz nie pozostawił złudzeń co do swoich intencji.
Od czterech lat powtarzam to samo, jestem zdezorientowany, że ludzie ciągle zadają mi to pytanie. To już cztery lata. To nie jest mój problem, już mnie to nie obchodzi. Jeśli się wydarzy, tak, jeśli nie, pi*rdolić to.
powiedział Francis Ngannou.
Pojedynek między tymi zawodnikami był marzeniem fanów MMA przez ostatnie lata, szczególnie w czasie gdy Ngannou był jednym z najbardziej przerażających zawodników wagi ciężkiej w historii UFC (2015-2022), a Jones dominował w wadze półciężkiej, spoglądając w kierunku wyższej kategorii.
Gdy obaj byli zakontraktowani w UFC, wykazywali zainteresowanie starciem champion vs champion, jednak do walki nie doszło z różnych powodów. W 2021 roku prezes UFC Dana White i Jon Jones nie mogli dojść do porozumienia w kwestii wynagrodzenia tego drugiego. „Bones” był wściekły, gdy White sugerował, że to on nie chce walczyć z Ngannou. White później zmienił narrację, obwiniając Kameruńczyka za brak możliwości zorganizowania tego starcia.
Od czasu opuszczenia UFC, Ngannou stoczył dwie walki bokserskie z gwiazdami wagi ciężkiej – Tysonem Furym i Anthonym Joshuą, a także wrócił zwycięsko do MMA, nokautując Renana Ferreirę w październiku. Obecnie nie jest zainteresowany rewanżem z Joshuą po tym, jak Brytyjczyk brutalnie go znokautował, sugerując że pewne okoliczności wpłynęły na jego dyspozycję w tej walce.
Rewanż z Joshuą, szczerze mówiąc, czułem się bardzo źle i niekomfortowo w tej walce. To mogłoby się wydarzyć, ale co wiem na pewno, to to, że chcę rewanżu z Furym. Znowu, nie jestem teoretykiem spiskowym, ale nie podobała mi się walka z Joshuą. Myślę, że rzeczy nie były w porządku, nic nie było w porządku, a jeśli miałby być ten sam scenariusz, nie jestem zainteresowany. Definitywnie wydarzyło się coś nieuczciwego.
wyjaśnił Ngannou.
Nie mam pełnego obrazu, ale sam widziałem niektóre rzeczy, które nie były w porządku. Byłem w szatni przez prawie cztery godziny, na przykład, co nie jest czymś, co zdarza się przed walką, więc już od tego momentu. Nie wspominając o całym tygodniu.
dodał.
W przypadku ponownej walki z Furym, Ngannou nie planuje znaczących zmian w strategii. Wie tylko, że wynik będzie inny.
Inaczej? Nie wiem. Po prostu próbuję zrobić to samo, co zrobiłem, tylko lepiej.
podsumował.
Zobacz także: Ngannou wyzywa Jonesa: „Tylko jedna walka wzmocni Twoje dziedzictwo!”
źródło: Seconds Out | foto: gettyimages