Junior Dos Santos musiał wycofać się z walki na gali w Moskwie, a Francis Ngannou był gotów wskoczyć na jego miejsce. Jednak ku jego zdziwieniu do walki z Alexandrem Volkovem wskoczył Greg Hardy.
Dla kontrowersyjnego zawodnika będzie to występ zaledwie dwa tygodnie po ostatniej walce.
Zobacz również: Greg Hardy zastąpi Juniora dos Santosa i zawalczy z Alexandrem Volkovem na UFC w Moskwie
Nim występ Hardy’ego został ogłoszony swoją gotowość zgłosił Ngannou, który jest sfrustrowany brakiem występów w oktagonie UFC.
UFC Moscow in 18 days? 🤔
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) October 22, 2019
Gdy okazało się, że nie Ngannou a Hardy dostanie walkę w Moskwie, to „Predator” zamieścił jedynie krótki wpis podsumowujący obecną sytuację.
I love the UFC game, it’s so funny. #UFCMoscow
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) October 22, 2019
„Uwielbiam tę grę UFC, jest taka zabawna”
Ngannou coraz częściej narzeka na brak występów, a ma obecnie imponującą serię trzech zwycięstw z rzędu. W ostatniej walce pokonał Juniora Dos Santos, który pierwotnie miał być przeciwnikiem Alexandra Volkova na gali w Moskwie.
źródło: bjpenn.com | Twitter