Nie takiej walki wieczoru spodziewali się fani na lublińskiej gali TFL 13 Noxy Night. Po bardzo udanym Co-Main Evencie w wykonaniu Izabeli Badurek i Barbary Nalepki, gala zakończyła się dyskwalifikacją po nielegalnym kopnięciu na głowę.
W trakcie wymiany w stójce Hubert Szymajda poszedł po obalenie, ale na tyle nieskutecznie, że rywal zdołał je wybronić. Niestety nim Guilherme Martins stanął na nogi, otrzymał kopnięcie na głowę, po czym osunął się na matę.
Jeśli przeklatkujemy moment kopnięcia, nie można jednoznacznie stwierdzić, że Brazylijczyk miał 3 punkty podparcia. Jednak sędziowie komentują to zawsze w ten sam sposób, że liczy się zamiar, a w tym wypadku jasno widać, że Polak nie kalkulował czy ręka sięga maty czy też nie.
Tuż po zapięciu pasa na biodrach Martinsa, organizatorzy zapowiedzieli rewanż walki, która potrwała niespełna rundę i zakończyła się przez dyskwalifikację Polaka.