Geoff Neal (13-3) już dziś na UFC Vegas 26 zmierzy się z Neilem Magny (24-8). “Handz of Steel” powraca po przegranej ze Stpehenem Thompsonem (16-4), która przerwała ciąg siedmiu zwycięstw.
Jak twierdzi Brytyjczyk, ostatnia porażka nie zaburzyła jego pewności siebie. Wręcz przeciwnie, Neal wciąż uważa się za jednego z najlepszych i jest pewny, że już niedługo powróci na dobrą drogę:
Mam plan, by wygrać tę walkę w pięknym stylu. Poza tym nikomu nic nie będę udowadniał. Wiem, kim jestem, wiem, co sobą reprezentuję i wiem też, jak walczę. Nie obchodzi mnie więc, co inni sobie myślą. Zajmę się tym, w czym jestem najlepszy.
“Handz of Steel” dodaje też, że zbliżający się pojedynek traktuje jako test dla samego siebie. Starcie z Mangny’m jest dla niego próbą jego własnych umiejętności. W ten sposób chce upewnić się, czy jest gotowy, by zmierzyć się z najlepszymi, w tym z Kamaru Usmanem (19-1).
źródło: mmaweekly.com