Minionej nocy w Las Vega odbyła się gala UFC on ESPN 9. W walce wieczoru Gilbert Burns (19-3) pokonał przez decyzję powracającego do klatki po ponad rocznej przerwie Tyrona Woodleya (19-5-1).

Brazylijczyk jest wojownkiem, który przez ostatnie miesiące niezwykle często wyzywał innych do walki nawet jeżeli miałby to być pojedynek na ostatnią chwilę. W wywiadzie po walce zdradził, że nie robił tego bez powodu.

Jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuje całej mojej drużynie. Trenowałem do tego starcia bardzo ciężko, ale wiedziałem co mogę zrobić. Wyzywałem zawodników do walki nie bez powodu, i jestem tutaj i zamierzam zostać. To był były mistrz UFC i widzieliście mój dominujący występ.

powiedział Gilbert Burns.

„Durinho” wyzwał do walki aktualnego czempiona w dywizji do 77 kilogramów Kamaru Usmana (16-1). Panowie są bliskimi przyjaciółmi i trenują w jednym klubie. Jednak to nie przeszkadza Brazyliczykowi, który uważa, że zasłużył na taki pojedynek.

Kocham mistrza i mojego sparingpartnera Kamaru Usmana, ale daj mi szansę. Dana White, Hunter, Sean Shelby i Kamaru, ja chcę walki o pas. Mam do ciebie wiele szacunku i miłości, ale myślę, że jestem następny. On pokonał byłego mistrza i ja zrobiłem to tak samo, a może nawet lepiej. Ja chcę pojedynku o tytuł.

podsumował.

Gilbert „Durinho” Burns aktualnie posiada imponującą serię 6 wygranych z rzędu. Jest on również niezwykle utytułowany i utalentowanym zawodnikiem brazylijskiego jiu-jitsu. Cały czas przeplata występy MMA z pojedynkami w formule grapplingowej.

Kamaru „The Nigerian Nightmare” Usman zdobył tytuł pokonując wspomnianego już Tyrona Woodleya . Jest on zwycięzcą programu The Ultimate Fighter 21. W finale wypunktował Haydera Hassana (9-5). W swojej pierwszej obronie pasa mistrzowskiego na UFC 245 zwyciężając przez TKO w 5 rundzie z Colbym Covingtonem (15-2).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zobacz także: Mógłby być LeBronem Jamesem tego sportu, ale… – Dana White krytycznie o Jonie Jonesie

źródło: bjpenn.com