Gilbert Burns postanowił wyzwać Nate’a Diaza na pojedynek grapplingowy. Stawką tego starcia miałoby być 400 tysięcy dolarów.
Gilbert Burns (19-3) i Nate Diaz (20-12) za pośrednictwem mediów społecznościowych wielokrotnie wymieniali się bardzo mocnymi słowami. Gdy Amerykanin dowiedział się o tym, iż „Durinho” będzie walczył o tytuł, to postanowił bardzo dobitnie skrytykować ten pomysł i dlatego Brazylijczyk stwierdził, że chciałby w przyszłości zmierzyć się z Diazem.
Brazylijczyk za pośrednictwem Twittera postanowił wyzwać Diaza na pojedynek grapplingowy.
So as my title fight is not scheduled yet, Let’s grapple! Let’s see who is the real gangster @NateDiaz209 so I put $200,000 you put $200,000 winner takes all at @ChaelSonnen @UFCFightPass what you say? pic.twitter.com/yaUFxUO6Ep
— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) November 13, 2020
„Więc skoro moja walka o pas nie ma jeszcze konkretnej daty, to pograpplingujmy! Zobaczymy, kto jest prawdziwym gangsterem. Ja stawiam 200 tysięcy dolarów i Ty też stawiasz 200 tysięcy dolarów, a zwycięzca bierze wszystko. Co Ty na to?”
Burns i Diaz są znakomitymi grapplerami i ten pojedynek na pewno wzbudziłby duże zainteresowanie. Do tego obaj zawodnicy nie przepadają za sobą, a to sprawiłoby, iż byłoby głośno o tej walce.
Chcielibyście obejrzeć taki pojedynek?
Zobacz także: Deiveson Figueiredo o starciu z Perezem: „Nie widzę w nim żadnego zagrożenia”
źródło: bjpenn.com