Udał się powrót po ponad półtorarocznej przerwie od MMA, Gunnarowi Nelsonowi. Islandczyk nie bez problemów poddał duszeniem zza pleców Alexa Oliveirę w drugiej rundzie.
Nie było zaskoczenia, od pierwszych sekund, Nelson rzucił się do nóg Olivieiry, próbując obalenia. Przy próbie wyniesienia, Oliveira złapał się siatki, co nie umknęło sędziemu. Po wznowieniu walki, Nelson zdołał przewrócić i zając plecy Brazylijczyka. W połowie rundy, Brazylijczyk zdołał odwrócić pozycję i znalazł się na górze, rozpuszczając ręce i potężnymi ciosami z góry trafiał Nelsona. Na niespełna minutę przed końcem, Islandczyk przechwycił nogę Oliveiry, jednak nie zdołał zaatakować poddaniem Brazylijczyka.
Na początku drugiej rundy, to Brazylijczyk zaatakował i wepchnął Gunnara Nelsona w siatkę obijając go brudnym boksem. Nelson zdołał jednak obrócić pozycję, obalić i błyskawicznie zdobyć dosiad. Islandczyk postawił na kontrolę, nie forsował tempa, obijał łokciami powodując potężne krwawienie na twarzy Oliveiry które otworzyło mu drogę do zakończenia pojedynku. Brazylijczyk chcąc się ratować oddał plecy Nelsonowi, który błyskawicznie zadusił go.
Dla „Gunniego” był to powrót po dłuższej przerwie. Wcześniej nokautował go Santiago Ponzibibio. Dla Oliveiry było to przerwanie serii dwóch wygranych z rzędu.
Gunnar Nelson overcomes a tough first round, elbowing a crimson fountain out of Alex Oliveira's head and finishing the second-round RNC. Nasty! #UFC231 pic.twitter.com/CaelVUktNf
— Tanuki Usman (@Hamderlei) December 9, 2018
