Mateusz Gamrot nawet przez chwilę nie myśli, by nieco spasować. Jak sam wyjawił, goszcząc w programie Oktagon Live, momentalnie po ostatniej potyczce zwrócił się z zapytaniem o walkę do byłego mistrza – Charlesa Oliveiry.
W miniony weekend rozgrywało się UFC 280 w Abu Dhabi. Wśród wielu interesujących pojedynków znalazły się również te na szczycie kategorii lekkiej. W jednym z nich nasz rodak, Mateusz Gamrot (21-2), uległ Beneilowi Dariushowi (22-4-1), w kolejnym zaś Islam Makhachev (23-1), okazał się zdecydowanie lepszy od Charlesa Oliveiry (33-9).
Zobacz także: Trzeba uścisnąć rękę Dariushowi i przyznać, że wygrał – Mańkowski wymienia przyczyny przegranej Gamrota
Choć na ten moment zdecydowanie za wcześnie, by mówić o kolejnym ewentualnym wyzwaniu Polaka, ten ma już na oku potencjalnego przeciwnika. Zdradził, iż po ostatnim wydarzeniu zwrócił się do byłego czempiona – „Do Bronxa”.
[Charlesa] Oliveirę zapytałem od razu. Jak na UFC 280 były półfinały i finały, ja przegrałem o wejście do finału, ten przegrał w finale, więc teraz idealnie moglibyśmy się spotkać.
powiedział „Gamer”, goszcząc w prowadzonym przez Macieja Turskiego Oktagon Live.
Przed minioną konfrontacją, Gamrot znajdował się na fali czterech wygranych z rzędu. Pokonywał kolejno Scotta Holtzmana (14-5), Jeremy’ego Stephensa (29-20), Diego Ferreirę (17-5), a także Armana Tsarukyana (18-3). Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team aktualnie zasiada na ósmej lokacie w klasyfikacji wagi lekkiej.
Źródło: Kanał Sportowy