Daniel Cormier (21-1, 1N/C) po znokautowaniu Stipe Miocica (18-3) przejął tron dywizji ciężkiej i tym samym został mistrzem dwóch kategorii wagowych UFC. Nie wiadomo jakie plany ma Cormier, ale wszystko wskazuję na to, że jego kolejnym przeciwnikiem w oktagonie może być legendarny Brock Lesnar (5-3, 1N/C).

Cormier stał się podwójnym mistrzem UFC zaledwie tydzień temu po zwycięstwie z Stipe Miociciem w Las Vegas. Od tego czasu wielu zawodników wyzwało do walki nowego mistrza lub domagało się zwakowania pasa dywizji półciężkiej. Tacy zawodnicy jak Alexander Gustafsson, Mauricio Rua, Anthony Smith, Yoel Romero, a nawet Nick Diaz wyrazili chęć na starcie z Danielem Cormierem. Lista chętnych cały czas się powiększa, kolejnym, który na nią trafił jest Ilir Latifi (14-5, 1N/C).

Latifi w oktagonie miał stanąć naprzeciwko Glovera Teixeiry (27-6). Został jednak zmuszony do wycofania się z walki na gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu z powodu kontuzji. Szwed niewątpliwie będzie potrzebował czasu na regeneracje.

Pomimo wycofania się z walki z Teixeirą, Latifi zamieścił post w mediach społecznościowych, w którym wyraził chęć na starcie z Danielem Cormierem na gali UFC 230 w Nowym Jorku.

 


„DC dajmy fanom najlepszy z możliwych występów w dywizji półciężkiej! Shogun to legenda i świetny zawodnik, ale jestem tu jedynym półciężkim, który odniósł 5 zwycięstw w ostatnich 6 walkach, ma 3 wygrane przez KO i 1 przez poddanie, wszystko w pierwszych rundach. Jestem jednym z najbardziej aktywnych zawodników w dywizji. Dojdźmy do pełni sił i ustawmy to!

Sam powiedziałeś: Ilir Latifi jest najtwardszym gościem, z jakim kiedykolwiek trenowałem. A dzięki mojej 100-procentowej obronie przed obaleniami, wszyscy wiemy, że to będzie świetne! Nigdy nie wiesz, być może raz cię obalę dla dobrej zabawy”

Na koniec Latifi zaprosił jeszcze raz Cormiera do walki dając do zrozumienia, że celuje w listopadową galę UFC 230 w Nowym Jorku.

Niech zagrzmi w NYC! Zróbmy to!

 

Źródło: mmajunkie.com