Były mistrz kategorii średniej oraz zawodnik, który niegdyś wielokrotnie wdawał się z Jonem Jonesem w medialne spory – Israel Adesanya, zareagował na zwycięstwo nowego mistrza wagi ciężkiej z Cirylem Gane.
Tradycyjnie już, z każdej gali UFC odbywającej się w systemie PPV, Israel Adesanya wraz ze swoją ekipą, nagrywa reakcje na poszczególne pojedynki. Nie inaczej było podczas UFC 285, gdzie walczył m.in. Jon Jones z Cirylem Gane. Z tym pierwszym, swego czasu, Nigeryjczyk toczył wiele medialnych bojów i przepychanek, które od jakiegoś czasu ustały.
Amerykanin zdobył w walce wieczoru ostatniej gali pas kategorii ciężkiej, w łatwy sposób rozprawiając się z Francuzem. „Bones” poddał go gilotyną w pierwszej rundzie.
O ku*wa, że co? Co on zrobił? To było tak delikatne. Mógł po prostu użyć swojej klatki piersiowej na nim czy czegoś. Wow. Presja na głowę. Chciałem więcej, ale ku*wa, to było imponujące! Mówiłem, że jeśli Gane by to wygrał, byłoby to cholernie zadziwiające. Ale to, w jaki sposób Jones to zrobił, tak łatwo, było szokujące.
Adesanya kolejny pojedynek stoczy już na początku kwietnia, mierząc się z Alexem Pereirą w rewanżu. Nigeryjczyk spróbuje odzyskać utracony w zeszłym roku pas wagi średniej.
Zobacz także: Aktualizacja rankingów UFC – Jon Jones powraca na tron P4P!
źródło: mmajunkie.com