Doświadczony Ronaldo Souza z pewnością nie tak wyobrażał sobie miniony pojedynek. Nie dość, że przegrał już w pierwszej rundzie, to jeszcze nabawił się kontuzji, która z pewnością wyeliminuje go z czynnego uprawiania sportu na dłuższy czas.
Ronaldo Souza (26-10) zmierzył się podczas UFC 262 ze swoim młodszym krajanem – Andre Munizem (21-4). Popularny „Jacare” już w pierwszej rundzie boleśnie przekonał się o sile przeciwnika, który zapiął balachę. Energiczny ruch biodrami i ręka łamie się jak zapałka – nieprzyjemny trzask wyraźnie słychać na nagraniu.
CALLED HIS SHOT. TAPPED OUT A LEGEND.
🇧🇷 @AndreMunizUFC with a career-defining victory tonight! #UFC262 pic.twitter.com/s65nOQdtNb
— UFC Europe (@UFCEurope) May 16, 2021
Jak się później okazało, najbardziej ucierpiała kość ramienna, dlatego przed powrotem do rodzimego kraju, Souza będzie musiał poddać się zabiegowi jeszcze na terenie Stanów Zjednoczonych. Najważniejsze jednak, iż legendarny Brazylijczyk czuje się dobrze, co jego wieloletni lekarz – Rickson Moraes potwierdził portalowi MMA Fighting.
Zobacz także: UFC 262: Oliveira vs. Chandler – wyniki gali. Brazylijczyk nowym mistrzem
Zupełnie inne nastroje są aktualnie w obozie Muniza, dla którego była to już siódma wygrana z kolei. Wcześniej – we wrześniu minionego roku – już w pierwszej odsłonie poddał naszego rodaka, reprezentującego barwy WCA Fight Team, Bartosza Fabińskiego (15-5).
Źródło: MMA Fighting, Twitter/UFC