Mateusz Gamrot nadal czeka na ruch ze strony obozu Charlesa Olivery. Polak zmienił jednak już nieco podejście i podkreśla, że jeżeli zbyt długo będzie się to przeciągać, to będzie gotowy podjąć każdego innego sklasyfikowanego zawodnika.

Mateusz Gamrot (24-2) jest już bardzo blisko samego szczytu rankingu kategorii lekkiej UFC. Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team obecnie zajmuje piąte miejsce, więc od walki mistrzowskiej dzieli go naprawdę niewiele. Od dłuższego czasu upomina się o starcie z byłym mistrzem – Charlesem Oliveirą (34-10), jednakże druga strona niespecjalnie przejawia zainteresowanie.

Zobacz także: „Dałbym Ci ogień w parterze, może dlatego wolisz walczyć z Colbym” – Gamrot rozczarowany postawą Oliveiry

Choć „Gamer” długo utrzymywał narrację, iż aktualnie interesuje go wyłącznie pojedynek z wyżej notowanym fighterem, brak dostępnych zawodników sprawił, że zmienił nieco swój punkt widzenia. Chce pozostać aktywny, w związku z czym jest otwarty także na inne propozycje.

Na takim jest etapie, że zależy, co Charles Oliveira zadecyduje. Jak zdecyduje się zostać w kategorii lekkiej, to nasze zestawienie raczej dojdzie do skutku. Ale jeśli pójdzie wyżej i poszuka innych walk, co też mu się oczywiście nie dziwię po tylu latach spędzonych w UFC, walczenia z każdym i byciu mistrzem, to normalne, że szuka już czegoś innego. Wtedy będę musiał podjąć innego przeciwnika. Rozmowy się toczyły odnośnie konkretnego rywala – Charlesa i czekam na decyzję z jego strony. Jak to zbyt długo się będzie przeciągało, to składam deklarację, że jestem chętny walczyć z każdym innym przeciwnikiem z rankingu. Chcę być aktywny, chcę walczyć regularnie i to tyle. 

(…) Słuchaj, jakbym wychodził i wygrywał walki przed czasem, to bym darł ryja, mówił, że chcę tego i koniec kropka. Zdaję sobie sprawę, że mój styl zapaśniczy jest dalszy od kończenia tych walk, więc moja pozycja jest inna do rozmów z nimi po prostu. 

przyznał w wywiadzie udzielonym Arturowi Mazurowi dla Klatka po klatce.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Gamrot na ten moment może pochwalić się serią trzech wygranych. Po raz ostatni w oktagonie zameldował się w marcu, podczas UFC 299. Stanął wówczas w szranki z byłym czempionem – Rafaelem dos Anjosem (32-16), finalnie wypunktowując go na pełnym dystansie.

Źródło: YouTube/Klatka po klatce, fot. Chris Unger/Zuffa LLC