Czołowy średni Bellatora, Amerykanin Brett Cooper będzie rywalem Mameda Khalidova już w sobotę. „Fudoshin” to mocno bijący striker który nokautował aż 13 razy swoich rywali. Sprawdźcie co miał do powiedzenia w rozmowie z nami człowiek łudząco podobny do Alana z „Kac Vegas”.
- Co sądzisz o Mamedzie Khalidovie? Według Ciebie jest świetnym zawodnikiem czy tylko promowanym przez KSW „niepokonanym mistrzem”?
Jest bardzo utalentowanym, świetnie wyszkolonym zawodnikiem. Jest także znany.
- Co myślisz o tym że zawodnicy odmawiają walki z Mamedem i trudno o dobrego rywala?
Nie jestem tym zaskoczony, ale ja jestem zawodnikiem który nie odmawia takich okazji jak walka z Khalidovem.
- Kiedy dowiedziałeś się o walce? Będziesz w pełni gotów?
Dowiedziałem się 4 tygodnie temu. Wierzę. Będę gotów!
- Przygotowywałeś się do tej walki w Reign MMA? Były jakieś inne kluby które odwiedzałeś?
Nie przygotowywałem się w Reign MMA. Swoje przygotowania odbyłem w Bodyshop oraz Graciefighter OC.
- Często ty nokautuje twoich rywali. Dostrzegasz braki w stójce Mameda?
Przy odrobinie szczęścia pokaże je wszystkim już w walce.
- Ile ważysz na co dzień?
Przeważnie na wagę wnoszę około 93 kg.
- Na ile walk podpisałeś kontrakt?
Na KSW zobaczycie mnie trzy razy. Taki mam kontrakt z tą organizacja.
- Co robisz gdy nie trenujesz? Pracujesz gdzieś?
Mam rodzinę. Głównie z nimi spędzam czas.
- Czy myślałeś o wygranej nad Mamedem jako przepustce do UFC? Co o tym myślisz?
Nie myślę o tym, przede wszystkim koncentruje się na walce i jej przebiegu.
- Chcesz coś przekazać swojemu rywalowi?
Nie, nic nie chcę przekazać Mamedowi.