Julianna Pena (10-4) na majowej gali UFC miała się zmierzyć z Holly Holm (14-5), ale ta doznała kontuzji i ta walka nie dojdzie do skutku. W wywiadzie dla mmajunkie.com „The Venezuelan Vixen” wyzwała do walki aktualną mistrzynię w wadze koguciej oraz piórkowej Amandę Nunes (21-4), oraz stwierdziła, że byłaby ona realnym zagrożeniem dla Brazylijki, która według niej unika takiego starcia.
W UFC mam 9-2, a Amanda ma o jedno zwycięstwo więcej niż ja. Walczę w tej dywizji w UFC tak samo długo, jak ona. Stylistycznie czuję, że jestem dla niej najgorszym możliwym zestawieniem. Jestem jej kryptonitem. Wierzę, że ona o tym wie wie, ponieważ za każdym razem, gdy walczę, zawsze mówi, że muszę stoczyć jeszcze jedną walkę. Megan Anderson, Felicia Spencer czy Holly Holm nie musiały tego robić, ale z jakiegoś powodu muszę walczyć jeszcze o jeden. Obie jesteśmy gotowe i nie widzę powodu dlaczego mamy ze sobą nie zawalczyć.
powiedziała Julianna Pena.
Amanda Nunes jest absolutnie jedną z najlepszych zawodniczek w historii MMA. W swojej bogatej karierze stoczyła wiele świetnych pojedynków. Obecnie posiada 12 wygranych z rzędu. W ostatnim boju na UFC 259 w pierwszej rundzie poddała Megan Anderson (11-5).
Julianna Pena jest zwyciężczynią programu The Ultimate Fighter 18, gdzie w finale wygrała przez TKO z Jessicą Rakoczy (1-5). W ostatnim czasie miesza wygrane z porażkami. W swoim poprzednim pojedynku na UFC 257 poddała Sarę McMann (12-6).
Zobacz także: „Kiedy przychodzi czas na walkę z prawdziwymi zawodnikami, on ucieka” – Leon Edwards o Colbym Covingtonie
źródło: mmajunkie.com