O ile słowa Martina Lewandowskiego rozgoryczyły większość społeczności MMA, to Maciej Kawulski zabrał głos w zupełnie innym tonie.
Zobacz również: „Frajerski numer!” – szef KSW mocno o menadżerze Przybysza
Szef KSW zamieścił na mediach społecznościowych wpis, w którym docenił postawę Sebastiana Przybysza (12-3-1):
https://www.instagram.com/p/CxnAyfao6UD/
Układać można plan na weekend lub sobie z kimś życie.
Zaplanować można i nawet należy zasłużone wakacje oraz karierę zawodową.
Nie widziałem jednak nigdy, a na te rzeczy mam przyjemność patrzeć z bliska, kalkulowanego ciężkiego K.O z jednoczesnym złamaniem kończyny.
Brawo Sebastian za to, że ciągle ci się chce… bo po tym co usłyszałeś wielu już by się nie chciało.
Dla mnie jesteś najjaśniejszym punktem dzisiejszego MMA.
Szanuje Cię za postawę i charakter i chociaż mi nie wypada muszę to powiedzieć:
prywatnie jestem twoim fanem.
napisał.
Walka zakończyła się w czwartej rundzie po faulu Jakuba Wikłacza (14-3-2). Można było przeczytać mnóstwo krytycznych komentarzy na temat byłego czempiona wagi koguciej. Ostatecznie komplikacje zdrowotne są znaczne – m. in. złamana ręka, a także obrażenia wewnątrzczaszkowe, które wymagają dalszej obserwacji.
źródło: instagram / Maciej Kawulski
