Jimi Manuwa (17-4) początkowo był zestawiony z Gloverem Teixeirą (27-7), ale rywal wycofał się z powodu kontuzji. UFC, aby podtrzymać filar promocji gali w Sao Paulo znalazło nowego przeciwnika dla Anglika – Thiago Santosa (18-6).

Oponent „Posterboya” do tej pory pojedynkował się w kategorii średniej, ale podjął rękawicę rzuconą w limicie do 205 funtów, sam Jimi Manuwa niezbyt chętnie zareagował na zawodnika z niższej wagi:

Nie widziałem żadnego powodu, dla którego miałbym brać tę walkę, bo przyszedł z wagi średniej. Chciałem dobrego nazwiska, a więc nie byłem zbyt zainteresowany tą walką, ale później UFC mnie przekonało do tego. Chwilę przemyślałem to i Thiago Santos jest dobrym zawodnikiem, więc wziąłem tę walkę.

Nikt inny nie miał sensu. Każdy z kim pojedynek miałby sens, był zestawiony. Ciężko było znaleźć kogoś z wagi półciężkiej, bo reszta miała już zaplanowane walki, była kontuzjowana albo poza rankingiem. 

wyjaśnił.

 

źródło: mmafighting